Toskania pod Warszawą
On
Czy wiesz, że w Polsce można zrobić bardzo dobre wino z własnych winogron? Ja niby o tym już wiedziałam, ale wciąż trudno mi było uwierzyć patrząc na przykład na ilość naprawdę letnich dni w tym roku. Do czasu naszej ostatniej wycieczki do Winnicy Dwórzno. Zaledwie 56 km od centrum Warszawy znajdują się przepiękne winnice, które nie tylko wyglądają jak na południu Europy, ale też dają owoce, z których powstaje znakomite wino.
Winnica Dwórzno podobno jest największą na Mazowszu i jedną z większych w Polsce. I jak się właśnie dowiedziałam, nazywana jest „Mazowiecką Toskanią„. Może dlatego czuliśmy się tam tak dobrze. Toskania to jedno z naszych ulubionych wakacyjnych miejsc (o czym możesz przeczytać tutaj: Toskania – moja osobista top lista)
W ostatni weekend pojechaliśmy tam z okazji Dni Wina, które w Dwórznie obchodzono należycie. Było oczywiście wino, ale też przepyszne kozie i owcze sery, znakomita oliwa, a do tego wszystkiego muzyka na żywo na całkiem dobrym poziomie 🙂 Było tak przyjemnie, że pomimo wcześniejszych planów, zostaliśmy do wieczora, dzięki czemu doświadczyłam podstawowej różnicy między polską winnicą a włoską. Wróciliśmy do domu przemarznięci, choć to wciąż lato. Na szczęście było się czym ogrzać, bo zakupiliśmy kilka butelek wina, w tym między innymi malinowe, które wraz z innymi nietypowymi smakami (np. z jagody kamczackiej) przyciągają wielbicieli wina otwartych na nowości.
Winnicę można zwiedzać, co jest bardzo ciekawym pomysłem na spacer, którego ostatnim etapem jest oczywiście degustacja (dobrze wziąć ze sobą niepijącego kierowcę!). Najbliższa planowana impreza to Piknik Jazzowy 18 września. Warto wpisać w kalendarz!
W.