Wsi spokojna…
On
Zapewne już wiesz, że aparat zabieram ze sobą prawie wszędzie. Zdjęcia robię nie tylko przy okazji zwiedzania atrakcji turystycznych, ale też w czasie luźnych spotkań towarzyskich, krótkich spacerów czy rodzinnych imprez, kiedy udaje się zrobić fajny reportaż, bo prawie nikt nie zwraca na mnie uwagi. Podobnie było tydzień temu, kiedy odwiedziliśmy naszą przyjaciółkę Basię, której zawdzięczamy całkiem dobre wychowanie naszych dzieci 😉 Basia spędziła w naszym domu kilka lat, dzielnie znosząc wszelkie humory charakternego potomstwa. Jak się okazuje, musiało to być na tyle wyczerpujące, że Basi pozostała już tylko wyprowadzka na wieś 🙂 Po tej pierwszej wizycie wiem, że podjęła słuszną decyzję! Dzieci oszalały na punkcie wiejskiej scenerii, dzięki czemu ja mogłam spokojnie uwieczniać ich radość.
Na przykładzie relacji z naszej wizyty, wymienię kilka tematów, o których warto pamiętać w tego typu miejscach. Gdy następnym razem pojedziesz na wieś, weź aparat i uchwyć takie momenty:
1. Spacer po gospodarstwie – pamiętaj, żeby kadrować dość szeroko i pokazać otoczenie, stań daleko od modeli i użyj obiektywu nie węższego niż 50 mm, żeby uniknąć zbyt dużej nieostrości w tle.
2. Zabawa ze zwierzętami – nie żałuj klatek, zwierzęta są raczej nieprzewidywalne (przynajmniej dla mnie :)), więc może się zdarzyć, że na większości zdjęć wystawią się do Ciebie tyłkami. Ustaw możliwie krótki czas naświetlania, bo w zabawie łatwo o poruszone zdjęcia.
3. Inne fajne zabawy – w zależności od dynamiki i tego, jak ważne jest otoczenie, pamiętaj o odpowiednim ustawieniu aparatu – jeśli modele poruszają się szybko, warto ustawić preselekcję czasu naświetlania (na moim aparacie oznaczona jako „Tv”, zdarza się również skrót „S” od słowo shutter oznaczającego migawkę w aparacie). Przy dobrym oświetleniu ja zwykle i tak korzystam z mojego ulubionego trybu preselekcji przysłony („Av” lub „A”), ponieważ najczęściej zależy mi na możliwie małej przysłonie, przy której czas naświetlania i tak jest krótki.
4. Praca w gospodarstwie – warto skorzystać z okazji i pokazać dzieciom prawdziwe życie, zwłaszcza tym trochę starszym. Ludwik pierwszy raz rąbał drewno i własnoręcznie zrobił krzyż z dwóch desek. Nie wiem czy to drugie to akurat takie bardzo przydatne w zwykłym wiejskim życiu, ale miał radochę, że zostawił gospodarzom kapliczkę.
5. Odpoczynek po robocie / chwile zamyślenia – w końcu dzieciak wytraci energię, to też dobrze jest pokazać.
6. Ustawki z gospodarzami – jeśli nie uda Ci się złapać dobrych wspólnych ujęć ze spontanicznych zabaw, zorganizuj krótką sesję, daj chwilę modelom, żeby poczuli się naturalnie i dobrze ze sobą. Ja na wyjazdy biorę zwykle jeden obiektyw 50 mm, ale jeśli masz wybór, możesz do tego typu zdjęć użyć obiektywu węższego (np. 85 czy 100 mm), żeby uzyskać bardziej rozmazane tło, dzięki temu modele będą na pierwszym planie. Przy każdym obiektywie wybieraj możliwie najmniejszą przysłonę.
7. Zwierzęta solo – poświęć też chwilę na zdjęcia zwierząt, może i dla Ciebie będzie to miła odmiana 🙂
Do tej listy możesz dorzucić jeszcze wiele więcej. Nie krępuj się!
W.