Powrót do przeszłości
On
Lubicie czasem powspominać? Mnie się ostatnio zebrało na powrót do przeszłości z okazji spotkania klasowego po 21 latach! Wciąż trudno mi uwierzyć w ten upływ czasu, a jeszcze bardziej w to, że po tak długim czasie mieliśmy ochotę się spotkać, co więcej, mieliśmy o czym rozmawiać. I to bardzo długo! Kilka dni wracałam do siebie po takiej dawce emocji 🙂 Przy okazji przygotowywania się do spotkania, dokopałam się do albumów z dzieciństwa, a tam do wielu bardzo cennych wspomnień.
O moich przemyśleniach na temat tego, że warto kolekcjonować wspomnienia pewnie już wiecie. Ale dorzucę coś jeszcze. Całe to spotkanie w połączeniu z dziesiątkami zdjęć pomogło mi sobie przypomnieć, jaka byłam wiele lat temu. Wiem na pewno, jakiej fryzury nie powinnam mieć już nigdy więcej 🙂 Ale wiem też, że kochliwa byłam niezwykle! Lubiłam robić zdjęcia, przebierać się i pozować. Uwielbiałam imprezy, zwłaszcza domówki 😉 O dziwo często chwytałam za mikrofon i próbowałam śpiewać. Słuchałam każdej możliwej muzyki i stosownie do tego dobierałam stroje. I chyba byłam dość radosnym dzieckiem.
Wielu rzeczy próbowałam i wiem już na pewno, po której stronie aparatu wypadam lepiej 🙂 Ale sięgając pamięcią do czasów szkolnych mogę sobie też uświadomić, co mnie pociągało najbardziej, co robiłam z wielką przyjemnością i bez niczyjej zachęty. A to bardzo pomaga w dojściu do tego, na czym powinnam skoncentrować się teraz, do czego mam wrodzone predyspozycje i co jest jakąś tam prawdą o mnie. Bo tych prawd pewnie jest jeszcze wiele.
U
Każdej możliwej muzy, czyli metalu też?
weronika
Metallica była grana, ale tylko czarna kaseta 🙂 To metal?